piątek, 23 października 2009

Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek zna...


3-4 lata temu na spacerze z synkiem kręciłem film i nagrało mi się pół minuty sympatycznej muzyki wylewającej się z otwartego okna...
Może ktoś to zna?

Natomiast wiosną 1990 roku przegrałem od kumpla kasetę. Mówił, że to chyba Jan Garbarek - jako Garbarek lub z kimś innym. Początek tej płyty jest dla mnie z perspektywy czasu jednym z najbardziej charakterystycznych motywów nie tylko muzycznych tamtego okresu -

poprzez reminiscencje

- a ja do dziś nie wiem, co to jest:{{

Pomocy!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Witam
To nie powinno być tu ale mam gdzieś nagrane z RH utwór myj gary do kuchni myj gary jesli zaraz nie umyjesz nie przezyjesz. z kobietami trzeba ostro z żoną kochanką i siostrą do roboty gonić je ... dalej nie potrafiłem zrozumieć i wydaje mi się że to jest Pabieda z owsiakowej letniej zadymy w środku zimy z 1987 roku pozdrawiam

Anonimowy pisze...

hej,

tekst, którego fragment napisałeś dalej leci tak: "bo nas babskie plemie zje, eee... myj gary(...)" i dalej refren. Potem mówiona wstawka: pierwszych dwóch słów nie pamiętam, potem "sagan dudni, a z zagana para bucha, facet leży wypoczęty, w kuchni krząta się dziewucha!" .
Kapela nazywała się Wawel Underground i była z Nowej Huty, pamiętam ją z jarocina '88. A letnia zadyma w środku zimy nie była jakoś później? '89 lub '90?
Pozdro,
Macek