Motorpsycho
+Jaga Jazzist Horns
In The Fishtank 10
2003
* * * * 5
Bohaterami trwającej ponad 46 minut i przebrzmiewającej o wiele za szybko epki z Fishtanku są tym razem Norwegowie z Motorpsycho i Jaga Jazzist. Zauroczenie możliwe od pierwszego wsłuchania, a jeśli nie, to zawsze jest genialny utwór 5 - Tristano - za setki lat ludzie powinni go znać i słuchać! I znowu na nowo go odkrywam, a czas goni niepostrzeżenie, by eksplodować na dobre przy 16:39. Ekstazapp!
%20%5BLP%5D%2001.jpg)
5 komentarzy:
Interesujace,bardzo interesujace tematy,skorzystam z cala pewnoscia.Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękny album. Nie wyobrażałam sobie połączenia Jagi z Motorpsycho. wyszło niesamowicie. Zreszta ta cała seria fishtank to rzecz warta poznania.
Od tego albumu zacząłem niedogłębną nadal znajomość z J. i z M. Z Fishtanku znam i mam jeszcze jedynie 14 rozdział (Isis & Aereogramme) - zamieszczę, gdy znajdę...
Dziękując za komentarze, z niemal dziecięcą radością pozdrawiam Was:}
to się pochwale jeszcze, że trafiłam na koncert Jagy Jazzist, po którym zagrało Motorpsycho a potem wspólnie - sekcja dęta JJ dołączyła.
Szczęściara! To musiał być ekstra wieczór!
Prześlij komentarz